DZIKIE STAWY
Urząd miasta Mielec planuje „rewitalizację” dzikich stawów. Plany nie były konsultowane z mieszkańcami. Projekt urzędników może bezpowrotnie zniszczyć to wyjątkowe miejsce. Jeśli dojdzie to realizacji tego pomysłu, Stawy zostaną rozjechane koparkami a następnie zabetonowane. Nie chcemy do tego dopuścić!
Na terenie Stawów Cyranowskich w Mielcu można zaobserwować ponad 130 gatunków ptaków
Zobacz zjęcia
ZATRZYMAJMY TEN PROCES NIM SIĘ ZACZNIE
Jako mieszkańcy mamy prawo do tego, aby współdecydować o tym, jak będzie wyglądać nasze miasto. Urzędnicy nie zapytali mielczan o to, jak oni widzą Stawy Cyranowskie. Porozmawiajmy o tym wspólnie
STRATY FINANSOWE NA WIELE LAT
Nikt nie jest w stanie policzyć ile dokładnie pieniędzy z budżetu miasta zmarnujemy na projekt dewastacji przyrody. Plany miasta to milionowe środki na wybudowanie nikomu niepotrzebnego Misia
WIELU MIELCZAN MÓWI
ZOSTAWMY JE DZIKIE
Stawy Cyranowskie to wyjątkowe przyrodniczo miejsce, w którym można spotkać ponad sto różnych gatunków ptactwa. Dziki charakter zostanie zniszczony planami parkingów, pawilonów i kostki brukowej. Wielomilionowe wydatki na niszczenie przyrody muszą być zatrzymane
Ostoja ptactwa
Curabitur arcu erat, accumsan id imperdiet et, porttitor at sem. Nulla quis lorem ut libero malesuada feugiat.
Leśne stawy
Curabitur arcu erat, accumsan id imperdiet et, porttitor at sem. Nulla quis lorem ut libero malesuada feugiat.
Rośliny wodne
Curabitur arcu erat, accumsan id imperdiet et, porttitor at sem. Nulla quis lorem ut libero malesuada feugiat.
POMYSŁ URZĘDU OZNACZA ŻE:
Miasto wyda miliony złotych z budżetu, który już jest mocno zadłużony.
Dojdzie do zrealizowania inwestycji, przez którą miasto zadłuży się jeszcze bardziej.
Cenny przyrodniczo dziki zakątek miasta zostanie zniszczony przez nieprzemyślane inwestycje w imię „rewitalizacji”.
Rujnowanie przyrody
RUJNOWANIE BUDŻETU
WYDATKI BEZ POMYSŁU
MILIONY WYRZUCONE W BŁOTO
NIEMĄDRE PLANY BEZ KONSULTACJI
ILE TO BĘDZIE KOSZTOWAĆ?
URZĄD MIASTA WYDA NA TO:
Plany urzędu miasta na chwilę obecną nie określają jakiego rzędu pieniądze pochłonie całość inwestycji. Na podstawie zupełnie irracjonalnych projektów sprzed lat urząd planuje wydać kolejne 300 tysięcy na samą dokumentację. Koszt całej inwestycji będzie szedł w miliony złotych. Miasto zniszczy cenne tereny bez Roczne utrzymanie będzie kosztować dziesiątki tysięcy złotych rocznie. Stawy będą zarastać.
POWIADOM INNYCH
CZY TWOI PRZYACIELE, SĄSIEDZI, RODZINA CHCĄ DEWASTACJI TEGO MIEJSCA?
NAPISZ DO URZĘDU
WYRAŹ SWOJE ZDANIE MAILEM LUB POBIERZ WZÓR PISMA DO WYSŁANIA URZĘDNIKOM
KTO JEST TWOIM RADNYM?
MIASTO MA SWÓJ SAMORZĄD, KTÓRY MÓWI URZĘDNIKOM NA CO I JAK WYDAWAĆ. CZY TWÓJ RADNY SIĘ NA TO GODZI?
WYRAŹ SWOJE ZDANIE
MASZ GŁOS
„Zostawcie w spokoju… nic tam nie trzeba zmieniać.”
„Oczywiście to w mieleckim stylu, od strony strzelnicy i od strefy jest byle jaka ścieżka rowerowa z krzywej kostki bo szkoda na asfalt ale za to parkingi będą porządne i duże, duże że nawet strefa co przyjeżdża do roboty bedzie tu parkować bo może właśnie o to tu chodzi. STOP tej XXXXXX inwestycji”
„Dlaczego powinniśmy robić coś tylko po to, by pokazać, że „rewitalizujemy”?”
Zaangażowani mieszkańcy mogą obronić to miejsce
Mauris blandit aliquet elit, eget tincidunt nibh pulvinar a. Vestibulum ante ipsum primis in faucibus orci luctus et ultrices posuere cubilia Curae; Donec velit neque, auctor sit amet aliquam vel, ullamcorper sit amet ligula. Pellentesque in ipsum id orci porta dapibus. Curabitur aliquet quam id dui posuere blandit. Mauris bla
Zostawcie to miejsce takie jakie jest. Dzikie i niezniszczone rękami mieleckich urzędników. Dlatego to miejsce jest oblegane przez ludzi przez cały rok bo jest dzikie, niezurbanizowane i naturalne. Tyle lat to miejsce istnieje bez ingerencji urzędników i kolejne pokolenia korzystają z jego uroków. Przez tyle lat bez większych ekscesów ludzie korzystają z tych stawów, uprawiając tam sport, spacerując z dziećmi i psami czy zarzywając relaksu w cieniu drzew
Chcecie zrobić z tego miejsca drugie bulwary, gdzie wylejecie asfalt i położycie kostkę i postawicie zakaz na zakazie poganiany monitoringiem miejskim. Nikt już z tego miejsca nie będzie korzystał w takiej formie jak do tej pory, bo ludziom miasto chce narzucić jak mają spędzać czas w miejscu, które jest z mieszkańcami od wielu lat.
Do tej pory nic złego nie działo się na tych stawach, mieszkańcy potrafili pogodzić relaks ze sportem czy małymi imorezami. Nikomu nie przeszkadzały tam spontaniczne grille czy sączenie piwka w upalne popołudnie oraz psy biegające luzem szukające ochłody w wodzie.
Przez 30 lat to miejsce samo się umiało o siebie zatroszczyć i poza kilkoma incydentami przez te 3 dekady, nie było tam niebezpiecznych sytuacji czy aktów wandalizmu takich jakie mają miejsce w innych miejscach np. na górce cyranowskiej.
Teraz miasto chce położyć łapę na to dzikie miejsce, organizować je po swojemu i na swoich zasadach. Pobudować chodniki, parkingi, powstawiać zakazy, szlabany i kamery, wpuścić samochodowe patrole policji żeby mogły ścigać za picie piwa czy jazdę na rolkach.
To miejsce umrze, bo bie rozumiecie że ludzie do tego miejsca chętnie przychodzą bo to ostatnie miejsce, w które miasto jeszcze nie weszło ze swoimi łapskami i ze swoimi pomysłami, ulepszaniem tego co samo w sobie jest dobre i ze swoją biurokracją.
Wy byście mieli w Mielcu Giewont, to byście wyłożyli go kostką po sam szczyt, wstawili kamery i toaletę publiczną na szczycie za 400 tysięcy z przetargu. Taka jest mentalność urzędnicza.
Widzicie, że ludzie uciekają do miejsc dzikich na obrzeżach miasta to zamiast pomyśleć dlaczego ludzie uciekają z waszych pięknych inwestycji i architektury użytkowej na korzyść siedzenia na gołej ziemi, tawie czy piasku, to postawiacie wejść tam ze swoją wspaniałą infrastrukturą i swoimi urzędniczymi problemami, których teraz w tych miejscach nie ma, bo was tam nie ma.
A co to za potworek w projektach? ZOSTAWCIE STAWY TAKIE JAKIE SĄ!! Wszystkie miasta odchodzą od betonozy na rzecz natury ale Mielec oczywiście jak zawsze sto lat za murzynami. Nie dość, że inwestycja pochłonie sporo pieniędzy to później koszty eksploatacji dochodzą
Monii
Proszę spytać najpierw mieszkańców czy chcą to miejsce zmienić według Pańskich i Radnych pomysłu, czy chcemy wydać miliony których nie mamy, czy to nie jest pomysł z gatunku jak przepalić kilkanaście mln?, mamy w okolicy ogromy zbiornik w Tarnobrzegu, mniejszy w Rzochowie, ludzie wsiadają w auta i w pół godziny są w Machowie. Po co te ogromne parkingi przy tych planowanych stawach Cyranowskich?
do Prezydenta Wiśnie
Proszę nie zmieniajcie tych stawów…jest tam teraz tak pięknie, spokojnie, naturalnie
…Nie jest potrzebna taka infrastuktura w lesie …las – to las . Piękna roślinność , ptaki .Siłowni i placów zabaw jest w Mielcu dużo .
...
Napisz albo zadzwoń do urzędu.
Wyraź swoje zdanie i powiedz nam
Email: hello@divingo.com
Call Anytime: (235)-135-6213